Tego dnia, jak niemal codziennie latem, wybrałem się rowerem do lasu z zamiarem sfotografowania puszczyka uralskiego. Poruszanie się po lesie na rowerze pozwala na wiele niespodziewanych spotkań z jego mieszkańcami. Nie odjechałem nawet 4 km od mojego mieszkania, gdy napotkałem wiewiórkę (Sciurus vulgaris) siedzącą na dębie czerwonym, którego jest tu niestety zbyt dużo. Cicho, jak zwykle w takich sytuacjach zatrzymałem rower, ściągnąłem plecak fotograficzny i zacząłem wyciągać aparat fotograficzny z moją „trzysetką”. W głowie dość szybko narodził się pomysł kadru w stylu który bardzo lubię; żeby podkreślić przebłyski światła między liśćmi otworzyłem zupełnie przysłonę. Wycelowałem, szybko ustawiłem ostrość oraz wykadrowałem ujęcie i wyzwoliłem migawkę. Dla pewności od razu zarejestrowałem serię zdjęć. Zdjęcie wykonane z ręki, z podchodu w Lasach Wierzchosławicko-Radłowskich w powiecie tarnowskim.

Podczas obróbki cyfrowej delikatnie podniesiono kontrast (+10), obniżono czernie (-14), podniesiono nasycenie (+10) i zredukowano jasne partie obrazu (-23).

Wiewiórka pospolita w Polsce podlega częściowej ochronie.

Nikon D300s + Tamron SP 300mm F/2.8 LD-IF; 1/3200 sek., f 2,8; ISO 640.